źródło:http://www.sulejowek.pl

15 września 2013 r. przy pomniku Ofiar II wojny światowej odbyły się obchody 74 rocznicy Pacyfikacji Mieszkańców Długiej Szlacheckiej, Cechówki i Miłosny z udziałem żołnierzy I Warszawskiej Brygady Pancernej z Wesołej, Pocztów Sztandarowych, harcerzy Hufca ZHP, delegacji z miasta partnerskiego Bourg-la-Reine, organizacji społecznych,  oraz Mieszkańców Sulejówka. Wśród pocztów sztandarowych: Miasta, Wojska, Szkół, organizacji był także sztandar wystawiony przez kombatantów Bourg-la-Reine. Po uroczystej mszy świętej, odprawionej przez ks. Proboszcza Jana Gołębiewskiego, Burmistrz Miasta Arkadiusz Śliwa wygłosił przemówienie (do przeczytania poniżej). Następnie odbył się Apel Poległych ku czci zamordowanych Mieszkańców Sulejówka oraz złożenie kwiatów pod pomnikiem. Obchody uświetnił występ artystyczny dzieci z Przedszkola Miejskiego nr 2, a uroczystość  zakończył koncert w wykonaniu Młodzieżowej Orkiestry Dętej „AKORD” pod dyr. mjr E. Myśliwczyka. Przed tablicą upamiętniającą pomordowanych Mieszkańców zapalono 100 zniczy ustawionych w kształcie biało-czerwonej flagi. To dar od członków Narodowego Sulejówka. Zapraszamy wszystkich do obejrzenia galerii zdjęć z uroczystości.

Fotorelacja:

PRZEMÓWIENIE BURMISTRZA

74 lata temu wybuchła II wojna światowa. Atak Niemiec hitlerowskich z 1 września 1939 r. i Związku Sowieckiego z 17 września 1939 r. położył kres istnieniu II Rzeczypospolitej Polskiej. Młode państwo polskie, mimo dzielności swoich żołnierzy, przestało istnieć. Kres II RP rozpoczął dla Polaków 6-letni okres tragedii, nieszczęść i zbrodni niespotykanych wcześniej w historii Polski. Naród Polski stanął przed groźbą biologicznego wyniszczenia. Bo dla obu totalitarnych sił, które zaatakowały nasz kraj, Polska była solą w oku. Dla niemieckiego nazizmu, który głosił potrzebę zdobycia przestrzeni życiowej na Wschodzie, Polska była naturalnym kierunkiem ekspansji. Dla komunizmu radzieckiego, który głosił potrzebę niesienia rewolucji proletariackiej na Zachód, Polska była pierwszą przeszkodą. A jak mówił 20 lat wcześniej marszałek radziecki Michaił Tuchaczewski, rewolucję na zachód trzeba ponieść po trupie Polski.

Polacy przetrwali dzięki swojej waleczności i umiłowaniu wolności, ale straty, jakie ponieśli, były ogromne. Po wojnie nie było w Polsce rodziny, która by nie opłakiwała swoich zmarłych. Te tragedie dotykały również Mieszkańców Sulejówka, których pamięć dzisiaj czcimy. Tę pamięć jesteśmy im winni, bo dzięki nim możemy cieszyć się pokojem i wolnością, oni tyle szczęścia nie mieli.

We wrześniu Polska ginęła w samotności, ówczesne sojusze się nie sprawdziły. Mamy nadzieję, że teraz jest inaczej. Symbolem tego, że teraz nie jesteśmy sami, jest delegacja z Francji na naszej uroczystości. Przybyli do nas ze sztandarem przyjaciele z partnerskiej miejscowości Bourg-la-Reine. Złożą wiązanki kwiatów, czcząc naszych bohaterów. Dziękujemy im za tę solidarność i pamiętamy, iż Polacy często z Francją wiązali swoje wolnościowe dążenia. Mamy nadzieję, iż będziecie czuli się dobrze u nas w Polsce, u nas w Sulejówku.