[singlepic id=330 w=320 h=240 float=left]Czy jesteście Państwo zaskoczeni tymi rocznicami?
Myślimy, że tak. Mamy początek lutego 2011 roku i jeszcze NIKT o tym nie wspominał. Ale nie dziwi nas to wcale. Wszyscy jesteśmy bardzo zapracowani, zajęci sprawami dnia powszedniego, obracamy się głównie wokół własnych, osobistych, rodzinnych problemów i świąt. My też skojarzyliśmy fakty dopiero w sierpniu 2010 roku. Razem z Panem Andrzejem Konowrockim wakacje 2010 postanowiliśmy wykorzystać na opracowywanie RAMEK HISTORYCZNYCH dotyczących naszej okolicy, które wiszą na ścianach recepcji Centrum Swobodna Przestrzeń. To właśnie działanie naprowadziło nas na I ważną datę – na rok 1911 i stulecie Halinowa. Pamiętam, że długo tego dnia zastanawialiśmy się na tym, jak możemy włączyć się do obchodów tego święta. Zakładaliśmy wówczas bowiem, że na pewno w Urzędzie Miasta lub w szkole trwają już jakieś przymiarki do tej rocznicy. Zaczęliśmy badać sytuację, ale wszędzie panowała głucha CISZA.
W momencie, kiedy doszliśmy do wniosku, że nie ma żadnej propozycji rocznicowej, postanowiliśmy razem z CSP i KURIEREM SKRUDA, (który wówczas też zaczął powstawać na kanwie konieczności archiwizacji wydarzeń historycznych i opisywania wydarzeń bieżących) przygotować własną propozycję obchodów.
Na spotkanie w niedzielę 30 stycznia zaprosiliśmy wszystkie gminne opcje polityczne, władzę obecną i poprzednią, włącznie z Panem Wawrzyńcem Szmitem pierwszym Naczelnikiem Gminy Halinów. Wszystkie opcje światopoglądowe, proboszczów wszystkich naszych parafii, dyrektorów szkół, domów kultury, szefów wszystkich organizacji gminnych, prezesów straży pożarnych, szefów wszystkich organizacji ujawnionych na stronie UM działających na naszym terenie, fundacji i stowarzyszeń. Przedstawicieli lokalnych mediów: „Informatora”, „Lokalnej” i „Co słychać”, forum Halinów.org, a także szereg osób dziś niezrzeszonych, które w naszej ocenie nieustannie działają na rzecz gminy Halinów. Spotkanie poza tym było otwarte. Poprzez nasze strony internetowe i portale społecznościowe, a także informacje wywieszone w sklepach na terenie gminy zaprosiliśmy wszystkich mieszkańców.
Niestety sala świeciła pustkami. Okazuje się, że z pośród wielu organizacji społecznych finansowanych z budżetu gminy i powiatu to tylko „Kubuś” ma ochotę uczcić te znaczące rocznice. Spotkanie nie było interesujące ani dla proboszczów naszych gminnych parafii (przybył tylko ks. proboszcz z Halinowa), ani dyrektorów gminnych szkół (poza zawsze obecną i wrażliwą na sprawy gminy panią Ewą Dziumak), ani przedstawicieli lokalnych mediów. Smutne jest tym bardziej to, że władza, która ustąpiła w wyniku ostatnich wyborów, a która to w naszym odczuciu powinna przygotować gminę do tak ważnej rocznicy jak STULETNI JUBILEUSZ i 10 lat uzyskania praw miejskich, nie zadała sobie trudu pojawienia się na tym spotkaniu. Zobaczyliśmy, kto nosi Halinów w sercu, a kto w portfelu! Dziękujemy straży pożarnej z Cisia i Okuniewa, dyrektorom domów kultury, obecnej władzy, przedstawicielom włodarzy gminy z I wolnych wyborów samorządowych i kilkudziesięcioosobowej grupie mieszkańców naszej gminy, którzy skorzystali z zaproszenia uczestniczenia w tym wydarzeniu.
Oczywiście nie byłoby tego spotkania, gdyby nie kilka osób, które w tym miejscu należy wymienić:
Pan Paweł Ceranka – który w swojej pracy historycznej ustalił interesujące nas daty. To on przekopał księgi parafialne i warszawskie archiwa historyczne, to on spisał I historię Halinowa.
Państwo Ewa Dziumak, Maria Raciborskiej, Krzysztof Zalewski – których przyjaźń, wspólna pasja i bezinteresowność doprowadziła do wydania książki „Halinów dawniej Skruda”, która stała się naszą miejscową ENCYKLOPEDIĄ i która jest inspiracją większości naszych działań.
Wspomniany już Pan Andrzej Konowrocki – który posiada ogromną wiedzę, a przede wszystkim trafnie kojarzy daty i fakty; spotkanie to przede wszystkim jego zasługa.
Szanowni Państwo!
Takie wspaniałe rocznice. Tyle okazji do świętowania. Ale spójrzmy na te tematy troszkę inaczej.
W kontekście 100 lat Halinowa i 10 lat miasta Halinów :
– Permanentnie nierozwiązany problem ulicy Jana Pawła.
– Permanentnie nierozwiązany problem centrum Halinowa; każdy, kto wjeżdża do naszej miejscowości traci orientację, gdyż wydaje mu się, że wjechał na plac jakiejś hurtowni.
– Za mały budynek UM.
– Niedziałająca melioracja – brak kanalizacji deszczowej.
– Ograniczona służba zdrowia, przestrzały budynek OZ.
– Przede wszystkim – brak możliwości normalnego zrobienia zakupów; 60 % naszych mieszkańców finansuje okoliczne gminy. Tam robią zakupy – w Sulejówku, Wesołej i Mińsku Maz.
– Dziury w drogach.
– Zimą – sami widzimy, co się dzieje.
– Kultury… mogłoby być więcej.
W kontekście 90 lat szkoły:
– Szkoła stoi na rozdrożu. Przepełnione klasy, nauczanie zmianowe. Konieczność rozbudowy, rozdziału podstawówki od gimnazjum, wybór miejsca na nową szkołę, brak miejsc w przedszkolach itd. itd. Duża ilość dzieci uczy się w innych gminach, którym nasza za tę usługę musi przecież słono płacić.
W kontekście 25 lecia parafii w Halinowie:
Kościół wybudowano w latach, kiedy o cement, stal i inne mat budowlane było niezwykle ciężko. O materiałach izolacyjnych w ogóle można było zapomnieć. Kościół wymaga natychmiastowego remontu: pęka, przecieka. Wymaga termomodernizacji, wymiany katastrofalnie drogiej w eksploatacji instalacji CO, wymiany instalacji elektrycznej – generalnie kompleksowego remontu idącego w miliony złotych!
Szanowni Państwo – co tu świętować i za co?
A jednak z uwagi na szacunek dla pracy naszych przodków, którzy od ponad 100 lat kreowali i w pocie czoła budowali nasze otoczenie – świętować należy! Zróbmy to jednak po raz pierwszy inaczej.
Do tej pory wszystkie uroczystości gminne organizował UM, szkoła albo ksiądz. Spowodowało to całkowity brak inicjatywy innych środowisk, marginalizowanych tak skutecznie, że społeczeństwo przyzwyczajone do gotowych propozycji wyżej wymienionych urzędów stało się bierne, a nawet obojętne. Święta kojarzą się z bezpłatnym festynem za pieniądze sponsorów, którzy wydając pieniądze na ich organizację niejednokrotnie mają poczucie utopienia ich w błocie. Ale burmistrzowi, szkole, kościołowi odmówić nie wypada, więc płacą. Proponujemy – z uwagi na wymienione problemy – po raz pierwszy zorganizować obchody w podejściu biznesowym. Zorganizować je tak, aby przyniosły oprócz zabawy ZYSK. Zysk w postaci promocji gminy Halinów, promocji stowarzyszeń, organizacji pożytku publicznego, radnych, parafian, ale też zysk w postaci żywej gotówki wpływającej do kasy sklepów, barów, restauracji. Niech sponsorzy mają świadomość, że zainwestowane w nasze obchody pieniądze powrócą do nich ze zdwojoną siłą. Żeby osiągnąć zysk w postaci pomysłów: jak przebudować centrum Halinowa, w którym kierunku powinna pójść rozbudowa szkoły oraz jak i za co wyremontować kościół. Wiemy, jak to zrobić! Wiemy też, że aby nasze działania odniosły zamierzony skutek, muszą przyciągnąć więcej ludzi niż ci, którzy mieszkają w naszej gminie. Dlatego apelujemy do urzędników, aby zamiast wydawać po raz kolejny tysiące złotych na festyn i sztuczne ognie, zainwestowali te pieniądze w zewnętrzną wielkoformatową i multimedialną promocję Halinowa na terenie Warszawy. Mamy na wyciągnięcie 20 min kolejką 2 mln potencjalnych klientów. Stwórzmy wspólnie produkt pod nazwą „Halinów najlepszym miejscem na weekend”. Chcemy, żeby obchody przerodziły się w dyskusję o przyszłości Halinowa. Chcemy, żeby Halinów przestał być wiochą, zacofaną wiochą. Tak się składa, że nasze obchody przeciągną się do czerwca 2012 roku. Właśnie wtedy w Warszawie nastąpi rozpoczęcie EURO 2012. Czy jesteśmy w stanie biznesowo wykorzystać potencjał tej imprezy sportowej? A może zróbmy w Halinowie pole namiotowe dla kibiców, z propozycją kulturalną i sportową? Mecz wieczorem, koncert pomiędzy, rano wycieczki po gminie. Sprzedajmy im produkt Halinów 2012, a wraz z nim pokażmy naszą polską gościnność, kulturę, historię, ale przede wszystkim naszych bardzo zdolnych mieszkańców. Piosenkarzy, sportowców, biznesmenów (takich jak Agnieszka Wilczyńska, Krzysztof Kiliański, Dorota Choszczyk, Tomek Hutkowski, Andrzej Gmitruk i wielu, wielu innych), których zrobimy naszymi ambasadorami. Zorganizujmy MAŁE EURO 2012 w Halinowie – czyli turniej dla oficjalnych grup kibiców z całej Europy. Tylko w tym roku powstanie Orlik w Cisiu, Długiej i Halinowie. Mamy boisko w Długiej Kościelnej. Niech te boiska nie stoją puste, niech zarobią na swoje utrzymanie. Kibice przywiozą trochę świata do gminy Halinów, pozostawią wspomnienia, ale przede wszystkim walutę.
W tym miejscu należy jednak podkreślić jedną ważną rzecz. Wzrost znaczenia Halinowa na mapie Polski jest wprost proporcjonalny do staczania się Okuniewa. Okuniew jest największym skarbem gminy Halinów. To tam rozegrały się najważniejsze dla losów Polski i świata wydarzenia. Nie zapominajmy o tym. Niech obchody rocznicowe pokażą Okuniew w nowym blasku jesteśmy mu to winni. NA TO TEŻ MAMY POMYSŁ!
Propozycji jest więcej – zachęcamy do WSPÓŁPRACY!
Jednak już dziś jako nasz wkład w te obchody przekazujemy Państwu:
– Kalendarz rocznicowy zainspirowany przez społeczność KS, wykonany przez pp Ewę Dziumak, Marię Raciborską i Krzysztofa Zalewskiego. Kalendarz wydrukowany za pieniądze sponsorów, a więc CSP, „Kurier Skruda”, Bank Spółdzielczy w Halinowie i Zakłady Graficzne Taurus pana Stanisława Roszkowskiego. Zapraszamy do kupna, pieniądze ze sprzedaży zasilą fundusz imprez rocznicowych.
– 6 bannerów jubileuszowych takich jak ten na zdjęciu. Banery przekazujemy Panu Burmistrzowi, Pani dyrektor szkoły i proboszczowi parafii w Halinowie. Powieście je w widocznym miejscu. Trzech głównych sponsorów również wywiesi je na elewacjach swoich budynków. Firmy, instytucje i osoby prywatne, które pragną włączyć się w nasze obchody i zademonstrować to poprzez powieszenie takiego banera zapraszamy do złożenia zamówienia.
Jednym z naszych pomysłów na wydarzenia rocznicowe jest film dokumentalny obrazujący życie gminy od tak dawna jak się tylko da do dnia dzisiejszego. Na bohatera pilotażowych odcinków wybraliśmy jedną z najbarwniejszych postaci naszej gminy. Człowieka o bogatym życiorysie, społecznika i pierwszego Burmistrza M. Halinów. Pana Zbigniewa Niewiatowskiego. Film ten ma być subiektywną wypowiedzią osób budujących naszą małą ojczyznę. Z góry odrzucamy zarzuty o stronniczość i nieodpowiedni dobór prezentowanych osób. W naszym odczuciu prezentujemy subiektywną prawdę historyczną ponad wszystkimi podziałami. Jest to nasz pomysł autorski! Zawsze możecie zrobić to lepiej – temu właśnie mają służyć nasze obchody.
Szanowni Państwo!
Blisko pięciomiesięczne przygotowania obfitowały w wiele wydarzeń; mamy nadzieję że wczorajszy dzień spowoduje, że spotkamy się za parę dni po raz drugi, trzeci i zorganizujemy święto godne 100-lecia Halinowa.
„Kurier Skruda”: Artur Czyżewski