W minioną niedzielę Dom Kultury Halinów zaprosił mieszkańców naszej gminy i nie tylko na nietuzinkowy koncert ostatkowy. Gwiazdą wieczoru było trio wokalne MAD oraz halinowianka Klaudia Junak. Karnawał właśnie dobiegł końca, ale pozwolimy sobie na łamach Kuriera powspominać to, co cieszyło nasze oczy i uszy jeszcze przed kilkoma dniami.
[singlepic id=427 w=320 h=240 float=left]Koncert zgromadził liczną widownię. Pośród rozentuzjazmowanych gości dostrzegliśmy Panią Burmistrz Jolantę Damasiewicz. Potem nie widzieliśmy już nic, oprócz tego co miało miejsce na scenie. A było na co popatrzeć. Jak na karnawałowy show nie zabrakło ani dobrego repertuaru, ani piór, cekinów czy kapeluszy.
[singlepic id=428 w=320 h=240 float=right]
W pierwszej części koncertu królowały utwory ABBY z nieśmiertelnym Rasputinem, Waterloo czy Sunny – Bonny M. O jakości wykonania można by dyskutować, ale puszczamy w niepamięć drobne niedociągnięcia. Uznajemy je za rozgrzewkę przed drugą częścią koncertu, którą oceniamy dużo lepiej.
W drugiej, bowiem części absolwentki wokalistyki Wydziału Jazz i Muzyka Estradowa z Katowic i Lublina sprawiły, że nogi same rwały się do tańca, a na usta wstępował śpiew. Voulez-vous coucher avec moi, Gimme, gimme, gimme (a man after midnight) oraz seria hitów Michaela Jacksona sprawiły, że widownia boleśnie odczuła brak wolnego parkietu. Niestety w przerywnikach muzycznych zabrakło przemyślanego (patrz zaplanowanego) ruchu scenicznego, co nadgonione zostało energetycznym wykonaniem przeboju The Pointer Sisters I’m so excited .
Godnym uwagi był udział w koncercie młodziutkiej mieszkanki Halinowa Klaudii Junak, która nie bez pasji wykonała utwór Micheala Jacksona Who is it. Doceniamy odwagę i talent tej 15-to letniej piosenkarki. Życzymy więcej wiary w siebie i przebojowego wkraczania na scenę muzyczną śladem jej starszych koleżanek.
Byle do kolejnego Karnawału.
Monika Krośnicka-Roszkowska