[singlepic id=150 w=150 h=120 float=left] W piątek 29 października w późnych godzinach popołudniowych do Swobodnej Przestrzeni przybyła spora grupa nieco dziwnych i przerażających postaci. W oknach kompleksu straszyły pajęczyny i powycinane dynie, a po ścianach biegały pająki. Okolicznych mieszkańców opanował strach, a niektórzy z nich po dziś dzień nie wychodzą z domu. Drodzy Państwo, nie ma czego się bać, to tylko dzieci przebrane na Halloween Party, choć muszę przyznać że niektóre z nich wyglądały naprawdę strasznie. Pieczę nad imprezą sprawowały ciocie Czarownice, które przyleciały do Nas prosto z Łysej Góry i przygotowały dla dzieci mnóstwo atrakcji. Pierwsza z nich była naprawdę smakowita, bo mali przebierańcy musieli odnaleźć ukryte w najróżniejszych zakamarkach słodkości. Zadanie nie sprawiło dzieciakom większej trudności, o czym świadczyły wszechobecne papierki od cukierków. Po napełnieniu małych brzuszków słodyczami rozpoczęły się tańce. Zabawy taneczno – ruchowe poprowadzili zwykli śmiertelnicy: ciocia Monika i wujek Rafał i choć żadne z nich nie było przerażające, dzieciakom się podobało. Po tańcach i podskokach przyszedł czas na rozstrzygniecie konkursu na najlepsze przebranie. Nie było łatwo bo wszystkie stroje były naprawdę świetne. Po długich naradach jury uznało, że na wyróżnienie zasługują wszystkie dzieci, zaś na podium stanęli: Maja Czarownica (III miejsce), Maks Duszek (II miejsce) i straszliwy Kacper Wampir (I miejsce). Nagrody w postaci naklejek ściennych ( firmy Fly my butterfly ) i karnetów na plac zabaw wręczyli sponsorzy w asyście cioć Czarownic. Na twarzach uczestników oprócz wymyślnych malunków widać było szczęście i zmęczenie, sądzę wiec że impreza była udana.
WOSK
[nggallery id=16]